sobota, 9 czerwca 2012

Gedali



…..„I oto młoda sobota wstąpiła na swój tron z granatowego mroku.
-Gedali –powiadam więc- mamy dziś piątek i jest już wieczór. Gdzie można dostać żydowską chałkę, żydowską szklankę herbaty i odrobinę tego byłego Boga w szklance herbaty?
- Nie ma –odpowiada mi Gedali, wieszając kłódkę na swojej ciupce –nic nie ma.Jest tu obok garkuchnia i prowadzili ją porządni ludzie, ale tam już się nie je, tam się płacze…
Zapiął zielony swój surdut na trzy kościane guziki.
Otrzepał się wiązką kogucich piór, chlusnął wodą na miękkie swoje dłonie i oddalił się –maleńki, samotny, zamyślony w czarnym cylindrze i z dużym modlitewnikiem pod pachą.”….

Izaak Babel, Utwory zebrane, przekład. Jerzy Pomianowski, Warszawskie Wydawnictwo Literackie, Muza SA, 2012



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz