piątek, 28 grudnia 2012

Madame


Kroke, ulica Szeroka 14.Niewielka , brudna kamienica o nijakim, szarym kolorze wtapiająca się w mrok 30 miesiąca kislev 5631 roku. Kamienica jak to kamienica.Niska, wtłoczona pomiędzy dwie inne,niczym szczególnym się nie wyróznia. Mieszkańców nie stać na remont. Jakże o tym myśleć, kiedy bieda w domu. Ciemno i ponuro, chociaż nafty Herclowi nie brakuje. Grudniowe dni bywają krótkie.W tej chwili jednak nie o nafcie myśli, tylko o położnicy wokół której krzątają się akuszerki…..jeszcze chwila….rozlega się krzyk i płacz niemowlęcia…….To córka…..Hercel łapie się za głowę…aj…waj…niemowlę przynosi do domu szczęście…chwyta tałes i pędzi do synagogi podziękować Haszem….Gitel jeszcze wiele razy obdarzy swego pobożnego męża potomstwem…Aaron i Abraham zmarli w dzieciństwie. Później na świecie pojawiły się siostry Rachel, Ryfka, Perel, Liba, Jasa, Ester oraz jedyny męski potomek Liebe. Zaiste…Gitel była płodną kobietą…tyle radości w domu ale i zmartwień i zgryzot. Tyle dzieci to większe wydatki. I również problemy wychowawcze .A tychże, Chaja nie szczędziła rodzicom. Od dzieciństwa bystra i inteligentna, chętnie przyglądała się światu dorosłych…..

                         Tak mogłaby się rozpoczynać kolejna z wersji legendy Madame…tyle, że ta, choć zmyślona przeze mnie jest bliższa prawdy, niż opowieści Heleny. Historie, które opowiadała były dość niezwykłe i ekscentryczne. Chętnie w nie jednak wierzono.

                         Pracowita….Taką pozostała przez całe życie. Uważnie słuchała i obserwowała. Rzetelną pracą dążyła do celu….lubiła się uczyć i sama chętnie przekazywała swoją wiedzę….

                      "Nie ma kobiet brzydkich, są tylko leniwe", tak powiadała Helena Rubinstein zwana cesarzową piękna, twórczyni znanej na całym świecie marki HR (Helena Rubinstein).Nigdy nie zmieniła nazwiska, nie wyparła się swoich żydowskich korzeni.


                        Nie będę na blogu  opowiadał historii Heleny bo jest tak fascynująca i wciągająca, że należy samemu zapoznać się z biografią tej niezwykłej kobiety….


                         Kto sprzedał meble z sypialni Rubinsteinów? Co stało się z transportem jaj? Kto wymyślił termin Vamp ?  tego dowiecie się z ksiązki MIchele Fitoussiego „Helena Rubinstein.Kobieta, która wymyśliła piękno”.


                           By jednak nie pozostawić czytających w niedosycie przedstawiam kilka rad Madame na „domowe dni piękności „

1.Przygotuj rano lekki posiłek, który będziesz spożywać pomiędzy kolejnymi zabiegami.
2.Pogimnastykuj się przed lustrem.
3.Zafarbuj włosy.
4.Ułóż je.
5.Oczyść twarz i nałóż na nią maseczkę.
6.Weź kąpiel z olejkiem ziołowym.
7.Zrób manikiur i pedikiur.
8.Zdrzemnij się by nieco odpocząć.
9.Ubierz się i poeksperymentuj ze swoim makijażem.





Zarówno paniom i panom polecam  surówkę piękności – jest to podobno przepis Heleny Rubinstein
Do miseczki wsyp szklankę o pojemności 200 ml płatków owsianych tradycyjnych, wszystko zalej chłodną, przegotowaną wodą i pozostaw na noc.
Rano dodaj do płatków trochę soku wyciśniętego z cytryny oraz łyżkę miodu.
Do przyrządzonej sałatki piękności, w zależności od Twojej diety, upodobań dodaj jogurt naturalny, grecki, kefir, mleko kozie, krowie, sojowe.
Zależnie od pory roku udekoruj surówkę piękności dużą ilością świeżych lub mrożonych owoców

opcjonalnie możesz dodać odrobinę orzechów lub nasion słonecznika, dyni
















Dom rodzinny Rubinsteinów przy ul.Szerokiej na Kazimierzu























fotografie Heleny Rubinstein oraz reklamowe pochodzą z zasobów internetowych.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz